Dodane przez: w dniu 2025-05-29

W sobotę, w ramach Kantoralii, odbył się wyjątkowy spacer historyczny po Wielopolu Skrzyńskim. Poprowadziła go kierownik Kantorówki i jednocześnie koordynator ,,13 Prezentacji” Irena Walat, która zabrała uczestników w podróż przez przestrzenie i opowieści ściśle związane z dzieciństwem, rodziną i twórczością Tadeusza Kantora. To była wędrówka nie tylko w sensie fizycznym – z miejsca na miejsce – ale przede wszystkim podróż przez pamięć i tożsamość lokalną, splecioną z losem jednego z najważniejszych twórców XX wieku.

Spacer rozpoczął się przy naszej Kantorówce, czyli w dawnym domu rodzinnym artysty, który dziś pełni rolę muzeum i jednocześnie Ośrodka Dokumentacji i Historii Regionu. To tu, 110 lat temu wszystko się zaczęło – zarówno dla Kantora, jak i dla nas w tę sobotę. Kierownik przybliżyła uczestnikom funkcję i znaczenie tego domu w życiu młodego Tadeusza – pełnego napięć, emocji i rodzinnych mitów, które z czasem przeniknęły do jego sztuki.

Kolejnym przystankiem był rynek – niegdyś tętniące życiem centrum miasteczka, dziś miejsce, które pamięta zarówno codzienność sprzed dekad, jak i dramaty historii. Jednym z nich jest ten sprzed 70 lat, dlatego nie zabrakło opowieści o tragicznej śmierci mieszkańców Wielopola i wizyty przy Pomniku Ofiar 11 maja 1955 roku.

Spacer poprowadził nas dalej – do miejsc już nieistniejących, ale wciąż obecnych w zbiorowej świadomości: usłyszeliśmy opowieść o synagodze, której nie ma już na mapie, lecz pozostaje symbolem dawnego wielokulturowego Wielopola jakie zapamiętał mały Tadzio. Wspomniano również o zamku-tajemniczym punkcie w przestrzeni miasteczka, który niegdyś stanowił lokalne centrum władzy oraz o bębnie i legendzie z nim związanej.

A jak mowa o bębnie to oczywiście kolejny przystanek to wzgórze z figurą św. Jana Nepomucena, z której roztacza się przepiękny widok na dolinę. Kilka słów o corocznej tradycji wielkanocnej Wielopola- Meus oraz o epidemii cholery, rzut okiem na położony nieco niżej Cmentarz Żydowski i ruszamy dalej.

Tym razem udajemy się na pierwszym cmentarz parafialny. Czas goni wiec kilka najważniejszych informacji słyszymy przy pomniku ofiar rabacji galicyjskiej – krwawych wydarzeń z 1846 roku, które mocno wpisały się w historię regionu. Następnie wspólnie zatrzymaliśmy się przy grobach ważnych postaci z rodziny Kantora: księdza Radoniewicza -wuja Heleny, którego Tadzio nazywał czasem dziadkiem; babki Katarzyny Berger oraz ciotki Józefy Milan również bliskiej postaci z jego dzieciństwa. Chwila zadumy przy tych nagrobkach była momentem osobistym i symbolicznym – spotkaniem z przeszłością, która nadal mówi. Odwiedziliśmy również cmentarz wojenny, który przypomina o krwawej bitwie na bagnety z 9 maja 1915 roku.

Zwieńczeniem naszego spaceru był kościół parafialny, gdzie czekało nas wyjątkowe wydarzenie. Krzysztof Dominik oraz ksiądz Waldemar Ciosek podzielili się wspomnieniami o spektaklu Wielopole, Wielopole wystawionym właśnie w tej świątyni 15 grudnia 1983 roku. To niezwykłe wydarzenie teatralne, które Kantor zrealizował z Cricot 2, było powrotem artysty do miejsc jego dzieciństwa – do tej samej przestrzeni, w której przeżywał swoje pierwsze religijne i rodzinne doświadczenia. Wspomnienia te ożywiły atmosferę tamtego wieczoru i pozwoliły nam poczuć wagę tego, co znaczy „wracać do źródeł”.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom za obecność, otwartość i wspólne odkrywanie historii – tej wielkiej i tej mniejszej, ale równie ważnej.

Skip to content